Wtórne skażenie wody w sieci wodociągowej. Dlaczego należy zamontować filtr w kuchni.
Pomimo częstych zapewnień zakładów wodociągowych, że woda dostarczana nam siecią jest bezpieczna i spełnia wymagania wody pitnej, określone krajowymi normami i europejskimi dyrektywami, nie zawsze taką jest, albo inaczej, bardzo rzadko taką jest. Ani nie jest bezpieczna ani nie spełnia wymaganych przepisów.
Jakość wody przy wyjściu z zakładu uzdatniania wody bardzo się różni od tej, którą pobieramy z naszych kranów i spożywamy. A to dlatego, że prawie zawsze ulega wtórnemu zanieczyszczeniu w sieci, zarówno publicznej, ale też w naszej domowej. Pisaliśmy już o tym na naszym blogu, ale ze względu na kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia, przypominamy.
O tym na czym polega wtórne zanieczyszczenie i dlaczego tak się dzieje, można przeczytać np. w raporcie NIK-u „Utrzymanie i eksploatacja sieci wodociągowych w miastach” https://www.nik.gov.pl/plik/d,17663,vp,20244.pdf. Po krótce powyższy raport charakteryzuje stan techniczny sieci, które dostarczają nam wodę jako NIEZADAWALAJĄCY.
Niezadowalający stan techniczny sieci jest wynikiem między innymi niedoinwestowania wymiany starych przewodów oraz wieloletnich zaniedbań eksploatacyjnych w dziedzinie konserwacji i modernizacji sieci. Tempo odnowy sieci wodociągowych, szacowane na 0,9% długości przewodów wodociągowych rocznie, rokuje pełne ich odnowienie za 100 lat.
I dalej:
Skutkiem złego stanu technicznego przewodów wodociągowych są awarie sieci. Wskaźnik awaryjności sieci wodociągowych w Polsce w 2014 r. wynosił 0,37 uszk./km/rok (ponad 100 tys. awarii rocznie).
I najciekawsze ze względu na jakość wody:
Występowanie awarii na sieci wodociągowej, a także rozbudowa oraz modernizacja sieci wiążą się z wyłączaniem z ruchu czynnych przewodów wodociągowych, co poza uciążliwością dla konsumentów wody spowodowaną wstrzymaniem dostawy wody, często przyczynia się do wtórnego jej zanieczyszczenia.
Oczywiście do wtórnego zanieczyszczenia przyczyniają się nie tylko awarie sieci, ale przede wszystkim ich wiek i struktura materiałowa:
W wielu miastach Polski ponad 50% długości sieci wodociągowej stanowią przewody funkcjonujące dłużej niż 50 lat, a 45% − przewody w wieku 25–50 lat. W strukturze materiałowej sieci ciągle znaczny udział mają stare rurociągi z żeliwa szarego (ok. 35%), stali (ok. 10%) i z azbestocementu (ok. 4%
Wystarczy spojrzeć na przekrój starej rury wodociągowej, żeby sobie uświadomić co trafia do naszego organizmu, przez spożywanie wody ze starej sieci.
W ocenie ogólnej dokumentu czytamy:
Zarówno przedsiębiorstwa, jak i burmistrzowie i prezydenci miast nie podejmowali dostatecznych działań w celu zapewnienia mieszkańcom dostaw wody o wymaganej jakości, a także skutecznego ostrzegania o wystąpieniu ryzyka podaży wody niespełniającej wymagań jakościowych
To, jeśli chodzi o stan sieci zewnętrznej tzn od stacji uzdatniania wody do wodomierza. Za stan tej sieci odpowiedzialne jest miasto i nie mamy na nią wpływu. Przynajmniej bezpośredniego. A co się dzieje z siecią, za którą my odpowiadamy, tzn od wodomierza do punktu poboru? Tutaj możemy ingerować, ale czy to robimy? Szczególnie jeśli mieszkamy w starym budownictwie i nasze rury wodociągowe są tak stare jak budynek to nie ma co się oszukiwać. Codziennie się systematycznie trujemy. Rury są stalowe, skorodowane i w dodatku wewnętrznie pokryte błoną biologiczną tzw biofilmem, który jest źródłem wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń biologicznych, głównie bakterii.
O jakości wody jaka powinna wychodzi z zakładów uzdatniania, o normach i dyrektywach ją określających, napiszemy w innym artkule, tutaj chcemy tylko zwrócić uwagę, że nawet gdyby to była woda idealnie czysta i bezpieczna to i tak montaż filtra w punkcie poboru wody do spożycia, tzn w kranie kuchni byłby konieczny ze względu na bardzo duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, wtórnego skażenia, przed którym nikt nas nie ochroni tylko my sami, właśnie przez montaż wysokiej jakości filtra jakim są CERAMICZNE, ANTYBAKTERYJNE FILTRY OLYMPUS+
Dlaczego ceramiczne? Bo ich pory są tak małe (od 0,5 do 0,1 mikrona) że zatrzymają mechaniczne i chemiczne zanieczyszczenia, ale jednocześnie przepuszczą rozpuszczone sole mineralne, które są niezbędne dla naszego organizmu. Dodatkowo usuną na węglu aktywnym chlor i jego pochodne.
Dlaczego antybakteryjne. Bo antybakteryjny stop miedzi doprowadzi do wtórnej dezynfekcji z bakterii i pierwotniaków, które znajdują się w wodzie wodociągowej np. na skutek oderwania się z biofilmu przyczepionego do ścian rurociągów. Ale o tym w innym artykule na naszym blogu.